Forum www.skarbiecrpg.fora.pl Strona Główna www.skarbiecrpg.fora.pl
Forum graczy rpg (Warhammer Fantasy i Warhammer 40k)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sesja [13.07.07] "Czarne Chmury ponad Knallburgiem"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.skarbiecrpg.fora.pl Strona Główna -> Streszczenia sesji
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
akka
Zwiadowca



Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Al-Haikk

PostWysłany: Śro 21:24, 20 Lut 2008    Temat postu: Sesja [13.07.07] "Czarne Chmury ponad Knallburgiem"

Klimat Hitchcocka: sesja rozpoczęła się od walki widowiskowej jak w filmie 300 na tle płonącej kuźni. Wrogów roznieśliśmy prawie bez strat własnych. Krasnolud zaliczył piękną dekapitację pionową i asystę podrzucając przeciwnika do góry, który zanim spadł dostał wspaniałe cięcie dobijające; mi się udało przepołowić rycerza pierwszym cięciem w stylu samurajskim i dokończyć dzieła naszego sierżanta. Piter gradem bełtów złamał morale ostatniego przeciwnika. Potem schizowa noc w zabunkrowanym armoury nawiedzanym przez szczuroduchy (klimat jak z Aliena, oczekiwaliśmy ataku). W końcu dziewczynka rodem z F.E.A.R. (lub drugiej częście Aliena) nakierowała nas na stary klasztor za miastem.

Tam, wśród dusznej atmosfery strachu zaatakowała nas bestia wprost z Braterstwa Wilków, w oczach zabłysnął nam obłęd i tylko Grungur (nie wiem czy dobrze literuję) nie spieprzył. Stawił on jej czoła samotnie, ale tak wspaniale że nie było już czego zbierać. Ruszyliśmy szturmem na klasztor.

W klasztorze odkryliśmy rzeczy o których opowiadać mógłby tylko Lovercraft. Przerażenie ścisnęło nam gardła. Konfrontacja była długa i tragiczna, przeciwnik miał dwukrotną (miejscową) przewagę i grał nieczysto (trucizny). Piter po wykazaniu się męstwem którego nikt nie oczekiwał, stracił z utraty krwi przytomność, jednocześnie ratując mi skórę. Krasnolud po ciężkiej walce byłby wyzionął ducha (poszedł PP) gdyby nie uratował go sierżant, a i mnie mocno poturbowali. Skończyliśmy jednak w ostatnim momencie szczęśliwie i wysadziliśmy siedlisko zła w powietrze. Uratowaliśmy miasto, ale wielkim kosztem.

Odjeżdżając zakrwawieni w stronę zachodzącego słońca na plecach czuliśmy wzrok i śmierdzących oddech skavenów. Czuję że jeszcze się spotkamy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez akka dnia Czw 10:39, 21 Lut 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.skarbiecrpg.fora.pl Strona Główna -> Streszczenia sesji Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin